No i w końcu musiał nadejść ten czas – ostatnie pokazy w sezonie – NATO Days w czeskiej Ostrawie. Pokazy nie należące do największych, jednak warte odwiedzenia. Jesteśmy na nich po raz drugi lecz tym razem w dużo większym, dziewięcioosobowym składzie. Gwoździem programu miał być zespól Red Arrows, jednak jak się okazało Redsi nie mogli przylecieć ze względu na brak jednej (a w zasadzie dwóch) maszyn. Po rezygnacji RA, z zespołów pozostali Turkish Stars oraz Baltic Bees. O ile na Turków i ich F-5 zawsze czekamy o tyle Baltic Bees było małą zagadką (szczególnie po ich ostatnim lądowaniu na Rosyjskim MAKSie ;) Ale od początku. Zdecydowaliśmy się na imprezę dwudniową dzieląc ją na piknikową spędzoną na lotnisku oraz drugą, spędzoną poza teren oficjalnie dostępnym.

 

Więcej na blogu > 

 

Zdjęcia: Adam Nakielny, Jarek Nakielny